pałac taki jak w mieście Gong-men , i przy okazji mój dom ^^

*przyszła tutaj*

*weszła do domu i odstawiła broń przy drzwiach , poszła do sali tronowej*

*czekała tam na nią*

*szła dalej jakby nie zauważała Set, dopiero kiedy zasiadła na tronie[ten z KPF2] zapytała się :czego chcesz?:*

Mam pewien pomysł, jak zdobyć największą chwałę... O pani*powiedziała i złożyła pokłon*

*spojrzała na nią* mów-powiedziała cuchym mruknięciem , ale z zaxiekawieniem

Trzeba napisać przemowę do wszystkich złych klanów, abyśmy się złączyli. Potem, pod twoim dowódctwem, zaatakujemy Dolinę Spokoju. Najpierw pod twą władzę dostanie się dolina, a potem całe Chiny. Co o tym myślisz?

i mam uwierzyć że robisz to bezinteresownie ?-powiedziała sarkastycznie . i jaki mam dowód że nie chcesz władzy dla siebie ??

Taki- bo nienawidzę władać. Nie chcę, aby każdy prosił mnie o pomoc, a teraz żegnaj*powiedziała i opuściła to miejsce*

bębniła skrzydłem , a dokładniej tylko tymi długimi piórami o oparcie tronu . drugim skrzydłem podparła głowę .
-wieszczko, to o czym mówiła ta wojowniczka...spełni się ??-zapytała wstając z tronu
-jeśli będziesz podążąć tą drogą , skończysz ...pod schodami . Pawica spojrzała na nią , a potem pod nogi . rzecziwiście zeszła ze stopni
-Mów co będzie potem !-warknęła wściekle Sheny
Wieszczka rozpaliła ogień i z miseczki uformował się obłok dymu przypominający ją , obłok został zniszczony przez widmowego drugiego pawia. Wściekła samica rzuciła nożem w miskę a skorupy i dym zmiotła ogonem . Złożyła go następnie i wyszła z sali trzaskając drzwiami

póżniej
*doszła i zabrała swoich wojowników do DS*

póżniej
*Weszła do pałacu , a potem do piwnicy . miała zamiar poszukać dokładnej mapy Chin , ale jej uwagę przyciągnął zakurzony kufer stojący pod stertą rupieci . Zrzuciła to wszystko ogonem , przy okazji omiatając go z kurzy . był zamknnięty . Cisnęła nożem tak , że przecięłą zamek . W środku był nóż , tak podobny do tych , które ona używała . oprócz niego był jeszcze jakieś papierzyska . Jako że panował półmrok i nic nie mogła przeczytać , zabrała je na górę , do swojego pokoju . Usiadła i zaczęła czytać . nie było tam nic ciekawego . tylko jakieś zapiski dotyczące Gong men . Pod spodem był jezcze jeden zwój . Pawica zaczęła czytać z zainteresowaniem . Był to opis broni , plującej ogniem i mogącej zniszyszczyć kung fu . Już wiedziała kto go napisał . jej własyn prapra dziadek . jedna broń została ukryta , jak wywnioskowała z opisu , gdzieś niedaleko pod podłogą piwnicy .*

* Przyszedł tutaj i czekał na Shen zdoił maskę jednak nadal miał kaptur który zasłaniał jego twarz było tylko widać kawałek jego białego pyska * Obrócił maskę i popatrzył na nią *

*wyszła z pokoju razem ze zwojem i poszła na salę tronową . weszła * widzę że szybko ci poszło * mruknęła pztrząc na Si . usiadła na tonie . *

tak Cesarzowo * padł na kolana * Co mam zrobi Pani

na początek wstać , brudzisz mi podłogę * mruknęła * tak , a potem spójrz na to : * rozwinęła zwój*

Dobrze * obrócił maskę i  włożył ją wstał po czym podszedł do Shen * nie zbyt widzę

więc ściągnij maskę , będziesz widział lepiej

z całym szacunkiem ale widzę na jedno oko bo drugie wykuła mi Cesarzowa

no cóż , trzeba było bardziej się pilnować , i nie dać zrobić sobie krzywdy * powiedziała lodowatym tonem *

Prawda i tak jest Cesarzowo

dobrze , mniejsza o to . spróbuj się rozczytać*podała mu zwój*

nic ..... nie widzę może mi powiesz

*przewróciła oczami * no dobrze . jest tu napisane że w podziemiach mojego pałacu można znaleźć broń tak potężną , że zniszczy każdego . już raz została użyta . nie można jej pokonać

wszystko da się pokonać ale trzeba ją znaleść

wszystko da się pokonoć , jeśli się wie jak , i umie się to zrobić . a z tego co wywnioskowałam broń jest pod piwnivą pałacu

Mam ją zdobyć pani ?

nie , na razie nie . nie ma żadnego zagrożenia . Powiedz mi , dlaczego nigdy nie ściągasz tej wstrętnej maski ?

Powiedz mi czy gdybyś mnie nigdy nie widziała i zobaczyła w boju jako berserkera w tej masce zakrwawionego i siekającego wrogów albo jak byś była zdrajcą i miała byś mi powiedzieć coś w twarz to nie bała byś się ale dobrze * wziął maskę z twarzy i opuścił kaptur było widać pod nim  http://images.fineartamerica.com/images … -scott.jpg  * i dlatego to noszę

*odruchowo wrzasnęła i cofnęła się , natrafiając na oparcie tronu * powiedz mi jeszcze jedno , możesz zmienić się w każdego , dlaczego wybrałeś akurat..TO?

Wszystko ma swoją cenę ja nie mogę tak robić mam ustalone oblicza to była kiedyś moja prawdziwa postać i teraz mogę tylko w węża i smoka się przemienić wienc dla tego mam maskę uosobienie starcu i zła

rozumiem*powiedziała unikając spojrzenia Si . teraz jakoś bała się spojrzeć mu w oczy*

widzisz że muszę nosić maskę *spojrzał jej w oczy swymi Krwisto czerwonymi *

*prawie natychmiast odwróciła wzrok . teraz , kiedy poznała jego prawdziwe oblicze , zaczęła się go bać , był taki ...straszny*

Co mam zrobić czy ubrać maskę  ?

tak proszę...*odpowiedziała słabym głosem .*

*Okrył Głowę kapturem i ubrał maskę *

*głowę przeszył jej ostry ból , tak silny że pawica omal nie zemdlała . już gdzieś widziała tę twarz . ale nie mogła sobie przypomnieć gdzie . pamiętała tylko że było to dawno . może jakieś 5-6 lat temu ? zacicnęła powieki , a skrzydło przyłożyła do obolałej głowy*au...

Pani!! *podbiegł do niej i zapytał * Nic nie jest Cesarzowej?

nie...*powiedziała starając się uspokoić drżący głos i oddech ,  wciąz nie otwierając oczu , ból wzmógł się gdy Si do niej podszedł . teraz była pewna , już gdzieś go widziała , tylko gdzie ?*

Zawołać Znachora lub maga *spytał *

nie...tylko czy my się już kiedyś nie spotka...*pawica pod wpływem dotyku Si straciła przytomnośc i Osunęła się na posadzkę*

A niech to *pobiegł po znachora i maga gdy wrócili nadal tam leżała 8nikt nie wiedział co się jej stało SI do niej  podszedł do niej i powiedział *imwerto * połączył się z nią ona wstała *

*ocknęła się , nadal trochę bolała ją głowa , ale dało się wytrzymać*co ...co się stało ...?

Nie wiem i tak słyszysz mnie w swej głowie jesteśmy złączeni teraz nie mamy sekretów ale to była jedyna droga abyś przeżyła *usłyszała w głowie *

nie! ja nie chcę ! zostaw mnie ! Już wiem gdzie cię widziałam ! to ty , ty byłeś tam tej nocy ! Widziałeś co się stało mojemu ojcu ! * krzyczała telepatycznie do Si . teraz jej się wszysko przypomniało . * wyjdź , chcę zostać tylko z Si * powiedziała znachorowi , który natychmiast wyszedł . Usiadła na tronie . po raz pierwszy od dawna z jej oczu popłynęły łzy . ukryła twarz w skrzydłąch*

nie wiem o czym mówisz

ty nic nie pamiętasz...*westchnęła* przypomnij sobie . 6 lat temu , o ile się nie myle , miałeś zabić pewnego dość wpływowego lorda . pamiętasz ? byłeś wtedy bardzo młody . Razem z nim była jego córka , to byłam ja. Pamiętam jeszcze że wtdy też miałeś maskę . Udało ci się poważnie zranić mojego ojca . ja stanęłam w jego obronie . maska ci spadła .... te oczy...poznam je wszędzie ! tylko dlaczego twoje spojrzenie sprawia mi tak ogromny ból ...?

Mogę nadmienić że to cecha rodowa gdyż wiesz że jestem z klanu zabójców i jak wiesz jestem w prawdziwej formię wężem ale dlaczego umiem zmieniać postać?  .... Jestem Hybrydą Smoka i Węża Smocze Spojrzenie jest zabójcze a ja jestem Hybrydą i moje spojrzenie nie zabija a boli

jestem pewna że to byłeś ty. te oczy...nie rani mnie spojrzenie smoka , rani mnie twoje spojrzenie...

a patrzyłaś w oczy smoka no własnie ? a że jestem hybrydą mam Trochę Spojrzenia smoka Pani

spojrzałam kiedyś w oczy smokowi . raz , jeden jedyny raz . i nie było to wcale tak dawno temu . góra kilka miesięcy wstecz . nic , powtrarzam nic , mi się nie stało

A w jakim był wieku i jak się nazywa

nie pamiętam , miał chyba koło 19-20 lat . nie więcej

za  młody jedynie od 21 lat

ale ty masz przecież 19 lat , prawda ?

tak ale mówimy o smokach

nawet jeśli . zrozum . ja poprostu jestem pewna że to byłeś ty . nie chodzi mi tu o spojrzenie smoka . chodzi mi o to że ja prawie zobaczyłam to co się wtedy wydarzyło . i...nie mam ci zza złe...

To ............ byłłem  do tego zmuszony zabiłaem od 6 lat życia winc wiesz

*Wyprostowała się nagle jak struna* więc powiedz mi jedno , skoro byłeś szkolony do zabijania , bez większego trudu pokonałeś wojownika jakim był mój ojciec , dlaczego nie zabiłeś...mnie ?

Mieliśmy jasne zlecenia kogo zabić a kogo nie *powiedział klęcząc *

Dobrze . rozumiem . taki miałeś rozkaz

Tak jak najbardziej

dobrze, ile jeszcze prowincji brakije do zdobycia Chin ?

jednej pani jedna prowincja wciąż się broni

*. powoli podniosła się z tronu i wolno podeszła do okna . * która ? * zapytała nie patrząc na SI *

Ta prowincja gdzie się narodziłem mój klan pomaga jej bronić

Zabij , przyłącz do nas , zmuś do posłuszeństwa ,rób co chcesz,ale zdobądź tę prowincję przed wieczorem ! *krzyknęła odwracając się gwałtownie i przewracając wazę stojącą obok*

cwilkę później

czekaj...słyszysz*obróciła się z powrotem so okna * SET ?!

Co gdzie ona jest *poderwał się i wyrwał miecz z pochwy *

tam!*wskazała skrzydłem na wilki i Set . głos heh był pełen wściekłości . Wyciągnęła szyję żeby lepiej widzieć co się dzieję . Przymrużyła oczy aby lepiej widzieć . cała wręcz drżała ze złości {przypominała normalnego pawia , bo one też jakoś tak dziwnie głową robią}* Mówiłeś że ją zabieś !!*nie wytrzymała i wymierzyła Si , siarczystego policzka*

*zaaakowała ich z 100 wilkami, cała ubrana w płótno i zaabandażowana. Było widać tylko jej oczy, łapy i uszy. Nikt nie mógł jej rozpoznać. Jak mówiłam Set zaatakowała ich, rozbijając szybę*

Ech WYRWAŁEM JEJ SERCE a teraz odetnę głowe *wyskoczył z mieczem przez okno rozbijając je i zaatakował Set *

*pod wpływem wybitej szyby i uderzenia kawałków szła , potknęła się do tyłu . pomiędzi jej naturalnymi piórami nagle ''wyrosły''jej metalowe noże . natychmiast wstała . z okna rzuciła nożami , zabijając kilka wilków , potem kilka kolejnych . itd*

Próbował a właściwie wbił w Set miecz po czym go wyciągnął był cały w jej krwi jego maska naglę się rozpadła na jego twarzy on polizał tą krew i zaatakował ją w szale krwi odcinając jej łapę *

*starała się nie patrzeć w oczy Si . kolejny nóż poszybował w stronę Set , przebijając jej brzuch . Złapała swoją broń i zeskoczyła z okna , rozłożyła ogon , aby miękko wylądować , ale i tak żelazne szpony rozorały bruk*

atakował wilki zabijał je bardzo brutalnie był cały w krwi została tylko ranna Set

co z nią zrobimy ?*powiedziała niby przypadkiem depcząc jej łapę*

uwięziami pokaleczymy i torturujemy  a potem ledwie żywą wypuściwszy *powiedział bez maski

a-a gdzie twoja maska , hmm ? * powiedziała natychmiast odwracając wzrok*

zniszczona przez Set

*coś jakby ciągnęło ją do spojrznia mu w oczy , jednk dzielnie się trzymała . w końcu jednak uległa . Znów ten ból * mhm...

Czemu nie chcesz spojrzeć mi w oczy

już mówiłam , twój wzrok mnie boli *odpowiedziała*

to radzę abyśmy spojrzeli sobie w oczy albo minię albo zabije oba wyjścia są dość dobre

ja...no dobrze...*podniosła na niego wzrok , spojrzała w jego oczy . nic się nie działo . już odetchnęła z ulgą , kiedy ból przeszył nie tylko jej głowę , ale całą ją . krzyknęła i upadła na kolana(?) . oddychała ciężko . *

ach indoktrynacja wstań Shen abyś mogła żyć czasem będziemy musieli to robić z czasem to osłabnie aż zniknie

//indotrykacja ? to zdanie nie pasuje do kontekstu//
*podniosła się z ziemi i oparła na guan dao * nie rozkazuj mi !*warknęła*

// Pasuje mmmm coraz bardziej uległa jego sugestiom, aż w końcu nie jest w stanie myśleć samodzielnie a jedynie wykonywać bezmyślnie jego rozkazy. potrafią także, przynajmniej częściowo, spowolnić ten proces, dzięki czemu zachowują użyteczność swojej ofiary, którą mogą wykorzystać do swoich celów
Czyli jak mu patrzysz w oczy robi ci papkę z mózgu ///
*nie rozkazuję sugeruje *

// Pasuje mmmm coraz bardziej uległa jego sugestiom, aż w końcu nie jest w stanie myśleć samodzielnie a jedynie wykonywać bezmyślnie jego rozkazy. potrafią także, przynajmniej częściowo, spowolnić ten proces, dzięki czemu zachowują użyteczność swojej ofiary, którą mogą wykorzystać do swoich celów
Czyli jak mu patrzysz w oczy robi ci papkę z mózgu ///
nie rozkazuję sugeruje

//Ja pitole... Sil, przez cb, to forum przestaje być w stylu kung fu pandy//
*mylili się. Tą panterą śnieżną była Mein- jej nauczycielka, która była bardzo podobna do Set. Ona zaatakowała ich. W sali zapanował wielki huk. Byli to strażnicy miejącyaresztować Set i zrobili to*

//ja wiem co to jest , wpisz sobie w wikipedię \\
Świetnie , teraz ju ż njie stanie mi na przeszkodzie . Zamknijcie ją w      celi razem z tym pawiem . *powiedziała pół szeptem\mrukiem *
/aha , i zgadzam się z Set\

//Jak coś Sil ma bana na 1 dzień...//
*jest w więzieniu. Nikt nie wiedział, że w łapach miała maleńkie "płomyki". //mniej więcej coś takiego, co miał Tai Lung//*

*wyszedł  cienia*cześć..*powiedziła smętnie*

//nikt nie wiedział że set jest półbogiem i jest wszech potężna na tym forum //

//Oj dobra , daj już spokój//

//ni dam bo dostałem bana a ona też powinna dostać za bycie połbogiem '//

//To jej daj i nie offtopuj //

// Niby czemu jestem "półbogiem"? A jako adminka główna mam moc nieograniczoną//

// O tak ? zapytaj jakiegoś usera czy mu to psuje //

//nie chodzi mi o to, Sil//

*pawica odeszła do pokoju . spojrzała na wibitą szybę , dalej na zniszczone miast Gong men majaczące w oddali . Smutek przepełnił jej serce . Podeszła do drzwi i przekręciła w nich zamek . Następnie skierowała się do małej szkatułki ustawionej obok jej łóżka . Wyjęła z niej mały , wykonany ze szczerego złota i drogich kamieni nóż . Na leżącym obok pustym zwoju napisała kilka słów:''Silre , napraw to , co zniszczyłam...Żegnaj . Zostawiła zwój w widocznym miejscu . Upewniła się że drzwi są dobrze zakluczone . Podniosła nóż i zamknęła oczy . Skrzydło jej zadrżało . ale tylko przez chwilę . Nie wycelowała dokładnie i nie trafiła w serce . kiedy ostrze przeszyło jej skórę , z jej gardła wydarł się pawi krzyk, słyszalny bardzo głośno//wpiszcie sobie peacocks scream to będziecie wiedzieli o co mi z tym krzykiem chodzi// . Osunęła się na ziemię prawie nie żywa i nieprzytomna ,  w kałuży krwi...*

*gdy si to usłyszał Odrazu pobiegł tam skąd brzmiał krzyk Shen gdy ją zobaczył pochylił się nad nią i z ręką wycelowaną tam gdzie Shen się raniła powiedział *  Oddaje kontrole *padł Martwy natomiast Rana Shen natychmiastowo się zagoiła *

*ocknęła się . przez chwilę nie wiedziała co się stało . wtem zobaczyła leżąćego , martwego Si . rozpłakała się*

* Duch Si stał za nią i powiedział * Nie martw się Cesarzowo jeśli żyjesz zawsze będę ci wierny pamiętasz te słowa ja ich dotrzymam i jestem martwy tak ale będę ci pomagał jak tylko umiem

to ja miałam zginąć , nie ty...! Ty miałeś dla kogo żyć...miałeś Set...

Nie prawda pani będę wiecznie ci wierny i póki nie zginiesz nie odejdę odejdę  razem z tobą

ale...ale dlaczego to zrobiłęś ? dlaczego ocaliłeś...mnie ?*powiedziała patrząc na martwe ciało*

Jestem twoim sługą i oddam nawet duszę za ciebie

jesteś...byłeś kim więcej niż sługą , byłeś ...*przez płacz nie było słychać dalszej części zdania*

Zawszę będę przy tobie Shen mogę nawet scalić  się z tobą możemy stać się jednością czyli będę w twojej głowie i puki będziesz żyła ja też będę żył albo będę takim duchem lecz kiedyś zniknę

skoro ty jesteś martwy , ja też nie  mam po co żyć*podniosła zakrwawiony nóż*

* znikał i naglę w głowie Shen odezwał się głos  * Dobrze zabij nas oboje a mnie znowu poza tym stworze kiedyś nowe ciało

ty stworzysz nowe , ty będziesz żył i ty zostaniesz teraz cesarzem . żegnaj...*wbiła sobie nóż w serce i padła nieżywa *

*gdy padła on również zabiła siebie i SI  nie wiedział że gdy wszedł do jej głowy połączył się z nią *

*była duchem...czuła się całkiem normalnie , tylko jakoś tak ...lekko . W tym samym czasie drzwi prawie zostały wyrwane  z zawiasów mocnym uderzeniem . do pokoju wpadła straż . *

* stał koło Shen i powiedział do niej *Mam nadzieje że jesteś szczęśliwa i Shen ....Kocham cię

zawisła nad ziemią jak wryta* c-co..?

spodziewam się ze ty mnie nie ale ja cię tak

a Set ?* zapytała ze zdziwieniem *

Set nie wiem ale coś z nią jest nie tak ale nie zmienia to tego co powiedziałem //tylko w grze //

//wiem//
*nie odezwała się , tylko patrzyła na pałacowe straże wbiegające i wybiegające z jej komnaty , próbujące się dowiedzieć co się stało*

Rozumiem że ty mnie nie i akceptuje to

wybacz mi....ale teraz znajdź sobie nowe ciało...i żyj

Dobrze ale przyrzekłem i póki moja dusza istnieje jestem przy tobie i masz *dał jej coś na wzór sztyletu i powiedział * to narzędzie może mnie zniszczyć daje je tobie   i chcesz po raz ostatni polatać ?

na co ? *zapytała * będę miała całą wieczność na latanie...

ale z ciałem poza tym możesz odejść w każdej chwili po tym co jest nie wiem

Si , ty mnie chyba nie rozumiesz . ja nie chcę wracać na ziemię...

Czemu już nigdy nie poczujesz jak to lecieć albo np lecieć na smoku bo tam gdzie zmierzamy nie można latać

nie szkodzi . mam czego chciałam .

śmierć moją i swoją ?

nie musiałeś tego robić , Si . Wróć spowrotem na ziemię...

nie mogę dotrzymam przysięgi zawsze będę za tobą a jak nie chcesz możesz mnie zniszczyć innego wyjścia nie ma

nie , to rozkaz . masz wrócić na ziemi ę i być szczęśliwym

przykro mi Pani ale nie mogę tego zrobić jedyny rozkaz którego nie wykonam

rób ci chcesz , ja nie wrócę , ty tak

Czemu i nigdy cię nie opuszczę Pani

jeśli coś do mnie czujesz , zrób to i odejdź

Czemu ? oto me pytanie po którym odejdę

ponieważ chcę , żebyś miał normalne życie

Czemu Pani  ?

ponieważ jesteś moim przyjacielem

nie zostawię cię Pani nigdy zawszę będę cię chronił

chroń mnie z ziemi . zrób to o co cię proszę , no nzikaj już !

Nie mogę cię zostawić

możesz i zrobisz to na moją proźbę

Dlaczego ?

już mówiłam . po prostu odejdź

Nie mogę odejść pani

możesz . i zrobisz to . zrobisz to dla mnie . Chciałam umrzeć . uratowałeś mnie , ale teraz mi się udało . Wrócisz i zostaniesz Cesarzem Chin . Wyciągniesz Set z więzienia i jakoś się wam ułoży . wiem że ją kochasz . A teraz proszę znikaj już stąd . Mam tylko jedną prośbę . Napraw to co zniszczyłam

nie zawszę będę przy tobie Wielka Cesarzowo *ukłonił się przed nią * Muszę przysięgałem Ci a poza tym potrzebujesz swojego wielkiego obrońcy i generała

Proszę cię . odejdź . chcę abyś był szczęśliwy. na ziemi zostaniesz cesasarzem i przypilnujesz żeby oni* wskazała na sługi pod nimi* nie rozkradli całego majątku i żeby pochowali mnie z należnym mi szacunkiem.

Nie mogę pani mam powiązaniom dusze własnie z tobą przyrzekłem że będę cie chronił dla zabójcy to rzecz święta

ja....ja nie chcę wracać . zbyt dużo rzeczy zniszczyłam , zbyt wiele istnień zabiłam . ale ty...ty masz jeszcze szansę to naprawić . za nas oboje...

Pani robiłaś dobrze i w swej wiarze to jest bardzo dobre i nic nie zniszczyłaś

*wskazała na zniszczone Gong men* a to ?

to było konieczne i mam takie motto Wojny Czasem muszą nastać aby z pyłu , krwi i bólu wyłoniła się nowa przyszłość

masz rację , ale...czy oni będą chcieli mieć cesarzową...która zniszyła wszystko ...?

Na pewno pani mnóstwo świetnych cesarzów i Cesarzowych tak dochodziło do władzy

ale przecież mój pradziad , lord Shen...cieszyli się gdy zginął...

ale czy teraz się cieszą ?

nie . i tu jest problem

no właśnie oni chcą abyś była cesarzową

Eh , coś ty mnie się tak uczepił ? no cóż ...dobrze

Mam swoje powody ty pierwsza

swoje powody , phi . ciekawe co ?*prychnęła niezadowlona . * ty pierwszy

nie mogę ty musisz pierwsza

dobrze...ale jak ??

Tak *wbiył w nią mieczocoś ona wstała i żyła natomiast on zniknął i powiedział w jej głowie *  Jestem teraz w tobie oddałem kontrolę teraz jesteśmy jednością

*po całym zamieszaniu , które sprawiła swoim powrotem i ostała sama zapytała* a ty nie wracasz ??

pamiętasz jak powiedziałem oddaje kontrole wtedy uratowałem ci życie  i połączyłem się z tobą *powiedział jej w głowie *

ale...ale ja chcę cię widzieć ! chcę żebyś był przy mnie !

jest lepiej jestem w tobie

nie , tak nie jest lepiej ! chcę abyś był przy mnie , chronił mnie

Błąd w twym myśleniu jestem ale w tobie i uwierz chronię cię  zobaczysz jak ktoś cię zaatakuje

Ale...Si ja chcę abyś był przy mnie , jesteś mi zbyt drogi , abym cię mogła stracić

Jestem przy tobie a poza tym gdy ktoś cię zaatakuję zobaczysz co się stanie

ale ja chcę , abyś był tu ... przy mnie...

*podsłuchiwała ich z najczarniejszego zakątku. Nie mogli jej zobaczyć. Zakątek w którym była, bym zbyt ciemny*

*coś chwyciło Set za gardło potem podniosło do góry i naglę Set została spacyfikowana Teraz SI  był w jej ciele i powiedział w głowie do Shen *
ty wracaj do swojego ciała moje musi czekać 2 dni do tego czasu muszę być w niej

//Sil, zachowasz kiedyś klimat kfp? Weź wyluzuj i poczytaj regulamin. Cofam twój post. (Post) jest nienormalny. ~Set//
//MOJA DROGA TO JA JESSSTEM NIE NORMALNY //
//ZA KOMUNIZM //
//Sil, właśnie jesteś normalny, wiaomo, że potrafisz być.//
//Raczej nie Jessssstem nienormalny i to bardzo a  poza tym nolmalnośśśśść to pojęcię względne 
//Sil, jesteś normalny i koniec kropka :3//

*powróciła do swojego ciała*

//Sil, przeczytaj swój post uważnie. Weź się zastanów, czy to klimat KFP.//
*idzie z pałacu niezauważona. Już jej nie ma.*
//A teraz Sil, nie goń mnie xD //

* Goni ją *
//coś mówiłaś //

//nie goń, pliiis!!!//
*ucieka stąd.*

//why not xD //
*nadal ją goni *

// bo tak ty "why no'cie" xD //
*Przezkoczyła do tyłu. Chciała się wdrapać na górę. Odbiła się nogami o jego łeb xD*
//buhahaha :D //

//nie mam ciała xD //
*wspiniał się za nią *

//fuck'n shiiit!!! D: //
*uciekała dalej*
//jeszcze podwózke ze zrobisz :D Jak kiedyś xD //

*gonił ją dalej *
//możliwe //

*zrobiła salto do tyłu. Przeskakiwała dość szybko*
//huh ^^//

//No//
* nadal ją gonił *

//kurde//
* uciekała dalej. * Czemu mnie gonisz?*powiedziała uciekając*

//nie nudzi wam się to ?//

//nie, przynajmniej mi//
No, czemu mnie gonisz?*pytała go uciekając*

//ani trochę xD//
Bo chcę mieć ciało *gonił ją dalej *

//heh xD//
Ze mnie nie skorzystarz...*powiedziała* Mam dla ciebie niezłą propozycję.... Znam takiego jednego, śnieżny tygrys. Jest umięśniony i się trzyma w dobrej formie.*powiedziała uciekając*

Wolę ciebie poza tym zniszczę duszę tego w kogo wejdę a ty mnie i Shen zabiłaś a śmierci stanie się  zadość

Po co miałabym ją zabić?*zapytała* I tak Ci się nie przydam. Daj mi spokój. *powiedziała i nie było jej już widać*

*nadal ją gonił * czemu pytasz jak powiem ci dlaczego to robię  bo przez ciebie się to stało

Przeze MNIE? Haha, to kawał jakiś, czy co? Skorta mnie zmusił, bo życie, a chcę jeszcze trochę pożyć... A teraz papatki*powiedziała i nie było jej już widać*
//Jak zobaczę, że jeszcze mnie gonisz, to normalnie zdejmę z Cb admina i ban//

*Goni ją *
//a co mi tam to jest tego warte :P //

/ja pierdole xp. Tylko mnie nie odbieraj, wiesz, że Sheny popełniła samobójstwo? Chyba xp//
*ucieka.*

//TAK przez ciebie xD //
*Gonił ją z zamiarem przejęcia jej ciała *

//kurrrrde //
*ucieka i jest bardzo daleko* Chyba nie będziesz brać ciała takiej suki, jaką ja jestem, hę?*krzyczy uciekając*
//ZOSTAW MNIE!!!!! //

//jebłam//

//przepraszam ale gromadi mi się agresja a że moje From Dust się nie ściągo to //
*Chwycił ją i zaczął wookuł niej tworzyć tornado ciągle bił ja jakiś/śśśśśśś/ Przedmiot *
Nie będę cie torturować do czasu gdy zginiesz

//Sil, nie zdadzam się na śmierć. Nie obwiniaj mnie za to, czego nie zrobiłam//
*uciekła z jego oczu, jednym susem. Nie mógł jej znaleźć*
//normalnie zaraz Ci dam bana//

//A ja cie NIBY obwiniam  -_-//
* Goni ją * nie uciekniesz

//nie no dobra, oki D; //
Ale wolę uciekać co tchu*powiedziała i nadal uciekała*

*Chwycił ją i wzniósł się w górę tak że gdyby upadła zginęła by   *
I co teraz

//kiedy się ogarniecie bo ja te ż chce popisać ?//

To*powiedziała* Fenghuang ! *zawołała. Ukazała się fioletowa sowa i zaczeła go dziobać po łbie, więc musiał się złapać za łeb. Set uciekła*
//http://kungfupanda.wikia.com/wiki/Fenghuang coś o Fenghuang (wybaczcie, ze angielski) //

*Chwycił Sowę i pochudnął ją po czym Set upadła *

*wstała i kopnęła go w głowę. Upadł.*

*Chwycił jej łapę prze co upadła wtedy zaatakował jej oczy i oślepił ją //na zawszę // po czym wstał i powiedział było zaczynać teraz jesteś ślepa *wszedł w nią //jestem duchem // i zgniótł jej  Wolną Wolę  *

//post wymaga zedytowania. Poczytaj sobie "Sprawy forum"//

// la nie mrie Niet niet będzie tak Kurw* że  co chwilę kurw*a zmieniasz Kur*a zasady // //

//przynajmniej nie mam tak pojebanego regulaminu jak twój//

//mój jest AnarchoKomuno-Rewolucyjny a przy tym dobry //

//haha, a była kiedyś dłuuugi protest na twym forum.//