Tajemnicza Bestia
Ponure miejsce. Są tu ci, którzy mają być karani.
*wzieli ją tu. Owiązali ją liną, a jej koniec umieścili w środku. Zawieszono ją i ktoś kręcił powoli kołem, a przez to, biała miała wpaść do ognia. Ona jednaj się "bujała" i szukała końców ukrytych w środku. Rozwiązała się. Złapała się za koniec liny i skoczyła na strażników. Zaczeła z nimi walczyć*
Offline
Duch
Oni jej nie tchną Fesin di Rose * spadł na aktualne miejsce pobytu Rose po czym jedna z macek przebiła jednego strażnika druga atakowała drugiego on sam wyrwał katowi broń i sieknął go nią w łeb *
Offline
Młody wojownik
*Szybko tu przyleciała i zaczęła bić strażników. Wzięła linę z Koła i związywała strażników.*
Offline
Tajemnicza Bestia
Sirle, uciekaj!*zawołała. Ona podrzóciła kilka bomb uciekając* Szybciej!*uciekała nadal. Rzuciła kilka ostrych broni w strażników, aby mu pomóc* Nyo, ty też uciekaj!
Offline
Duch
nie trzeba * gdy bomby wybuchły strażnicy bylii martwi a on zwyczajnie stał po czym dobieg do Rose i powiedział* Myślisz że dał bym ci umrzeć najpierw mósiał by zabić mnie a i te macki to wydalało ci się to była iluzja tak na prawdę to było moje łapy
Offline
Tajemnicza Bestia
Hm... Nie wiedziałam, że jesteś taki "żelazny"*powiedziała i się sympatycznie do niego uśmiechnęła, co było wręcz rzadkością*
Offline
Duch
odpowiednie sztuki walki *powiedział *
Offline
Tajemnicza Bestia
Przecież to wiadomo... *mówiła uśmiechnięta. Biegła po smoczy zwój. Teraz już miała odpowiedni plan, który jej nie zawiedzie*
Offline