Duch
może od tego *wskazał na kilkanaście wielkich ostrz-wahadeł *
Offline
Tajemnicza Bestia
To? Myślałam że to załatwe na Ciebie. Ale skoro nalegasz...
Offline
Duch
nie zrozumiałaś mówię i sparingu w tych ostrzach nie dać się pokroić i wygrać z przeciwnikiem
Offline
Tajemnicza Bestia
Właśnie mówiłam... To sparting na tych ostrzach, tak? Z chęcią.
Offline
Duch
nie pod nimi
Offline
Tajemnicza Bestia
Wyłączyc ostrza, czy nie?*spytała* Jeśli chcesz trudniej to nie wyłączam...
Offline
Duch
włączyć to oczywiste
Offline
Tajemnicza Bestia
Hah, więc nie trzeba nikogo wołać... Chodź! *powiedziała i skoczyła tam, gdzie mieli walczyć, rozwalając kilka ostrz-wahadeł*
Offline
Duch
* Przeskoczył do niej i zaatakował przez podcięcie *
Offline
Tajemnicza Bestia
*skoczyła lądując na obu przednich łapach. Chcąc skoczyć na dwie tylne łapy, kopnęła go w klatkę piersiową. Uformowała się w pozycji do ataku*
Offline
Duch
* Skoczył na jedno z ostrzy *
Offline
Tajemnicza Bestia
*kopnęła go od spodu w łeb, więc Si spadł*
Offline
Duch
*gdy leżał obrócił ją i podciął ją *
Offline
Tajemnicza Bestia
*stanęła na dwóch przednich łapach i pomyślała sobie "Sam chciał, to niech ma!". Chwyciła go swoimi obiema tylnymi łapami za jednął z łap i wyrzuciła na sufit i wstała na równe nogi. Gdy zleciał z sufitu przyłożyła mu moznym ciosew w twarz. Tak mocnym, ze aż upadł*
Offline
Duch
*gdy leżał nie zauważyła jego ogona który ją podciął po czym od razu przyłożywszy jej łapę z pazurem do gardła i powiedział *wygrałem i tak teraz mam takie samo ciało jak ty
Offline