Gość
*jetsem w stanie walczyć z każdym * odpowiedziała składając swój biało czarno czerwony ogon i zbierając noże . dla niej walka była skończona . i wygrana*
Duch
*powiedział jak Shen się ocknęła * ech strasznie łatwo was pokonać a tę pojędynki są nudne Shen umiesz latać ? jak tak to wyzywam cię na pojedynek w powietrzu jak nie to po moim jednym słowie będziesz latać to jak będzie ?
Offline
Gość
*podnosła się z wściekłością* grasz nie czysto ! *warknęła podnosząc się*
Ostatnio edytowany przez Lady Shen (2012-07-13 22:08:59)
Duch
A co chciała byś umieć tak czy nie *zapytał Shen *
Ostatnio edytowany przez Silre (2012-07-13 22:08:52)
Offline
Gość
*rozprostowała ogon . * więc walczmy
Duch
Czekaj ....Hirnuis spróbuj teraz latać *powiedział*
Offline
Gość
nie. nie potrzebuję twojej magii . polegam na własnych zdolnościach kung fu *odpowiedziała dumnie*
Duch
*Dobrze ale uprzedzałem *przenieśli się pod most liniowy i zaczeli spadać Si Zmienił się w Smoka i powiedział *zaczynaj
Offline
Gość
pawica z pomocą swojej broni i metalowych szponów odbijała się od ścian przepaści , za każdym razem celnie kopiąc Si , czasem jeszce dotatkowo używając guan dao i ogona do szybowania *
Duch
dobrze *powiedział po kilku kopniakach i przygwoździł ją do ściany drapiąc po czym ranną wypościł że swych szponów *
Offline
Gość
*pomiędzy jej naturalnymi piórami pojawiły się noże , rzuciła wszyskimi naraz przygważdżając smmka za skrzydła uniemożliwiając mu ruch . odbiła się od skały i rozłożyła ogon by poszybować do smoka . wbiła się metalowymi szponami w jegi pierść . jeden z noży przyłożyła mu do nosa . * jedynym powodem dla którego wciąż żyjesz , jest to , że twoja olbrzymia głupota odrobinę mnie...bawi
Duch
Baw ajajaja..... zapomniałaś o jednym *otworzył paszczę i spalił prawię całą Shen jej pióra płonęły a ona razem z nimi jej broń została roztopiona przez ogień Si oderwał się od skał miał wprawdzie kilka wbitych w siebie noży ale jego to nie obchodziło *
Offline
Gość
*chlasnęła płonącym ogonem smoka po twarzy , podpalając go , lecz sama spadła na wpółżywa w przepaść*
Duch
* pochłaniał go ogień ale jemu to się podobało i leciał za Shen *
Offline
Gość
rozłożyła resztki dopalającego się ogona by miękko wylądować , wylądowała i osunęła się na piach nie przytomna *po raz pierwszy przegrała walkę