Duch
* Spadał i płonął nie obchodziło go czy zginie czy przed uderzeniem w ziemię zdążył pomyśleć * znalazłem godną przeciwniczkę
Offline
Gość
ocknęła się* jej pióra , szata zostały spalone . próbowała odnaleźć swoją ukochaną broń . nigdzie jej nie było . Rozszarpię tego smoka na strzępy ! pomyślała . nie bała się , mimo iż była wielkośc jego pyska
Duch
*on nadal leżał i nic nie pokazywało że przeżył *
Offline
Gość
podeszła do złamanego guan dao . łzy potoczyły się z jej oczu . Ta broć była jedyną pamiątką po pradziadku . łzy spadającę na broń , spowodowały pojawienie się szarego obłoku pyłu przypominającego ten , który pojawił sie nad miską wieszczki . Całe jej ciało rozbłysło i po spaleniach nie było śladu . także jej broń była cała . pamiętaj kim jesteś - powiedział cichy głos w jej głowie
Duch
*Broń naglę znikła a Si się obudził i powiedział do niej telepatyczne * ta broń była dla ciebie droga prawda a wiec musisz ją wyciągnąć bo mam ją w skrzydle i tak wydawało mi się ze jest ważna to jak spadałaś wbiłem ją sobie w skrzydło
Offline
Gość
podeszła do smoka i bezceremonialnie wyrwała ją ze skrzydła razem z jego kawałkami
Duch
*powiedział* to trochę bolało
Offline
Gość
przegrałeś-powiedziała z ironią , patrząc na wielkie zmoczysko
Duch
*powiedział* Ty też jesteśmy sobie równi
Offline
Gość
rozłożyła ogon i wyprostwała szyję . skrzydła schowała w rękawy szaty . nie . nie przegrałam . jestem 10 razy mniejsza od ciebie , jetem kobietą , i to nie ja leżę na ziemi pokonana - odparła
Tajemnicza Bestia
*odeszła z tego miejsca. Wróciła do pokoiku*
Offline
Duch
To nie wielkością wygrywa się boje ty jesteś wielką wojowniczką ale zwykły wojownik lub wojownicy nie dali mi by rady nawet w tysiącach *powiedział*
Offline
Gość
*uśmiechnęła się* Dziękuję* odeszła bawiąc się bronią miedzy palcami(?)*
Ostatnio edytowany przez Lady Shen (2012-07-14 15:10:13)