Tajemnicza Bestia
Most linowy został odbudowany. To tu Tai Lung biegł po smoczy zwój, i napotkał się na piątkę.
*Biegnie po smoczy zwój*
Offline
Duch
*wskoczył na jedna z lin i powiedział * widzę że jesteś na coś zła powiesz mi na co
Offline
Tajemnicza Bestia
N...Na nic. Jak chcesz, mogę dalej służyć Ci za podwózkę*powiedziała i zaśmiała sie lekko. Biegła dalej. W oddali zauważyła swoją kuzynkę- Sandreę, najbliższą kandydatkę do smoczego zwoju*
Offline
Duch
* powiedział po czym wyskoczył na Rose * Wiesz co Stawiam że na mistrza za to że wygnał ....Nevira tak tak się nazywał
Offline
Tajemnicza Bestia
Nie...*powiedziała i westchnęła* Opowiem Ci historię Nevira*powiedziała i zaczęła opowiadać* Nevir był bardzo zwiazany ze Skartą. Wprawdzie- był jego synem. Już w wieku 2 lat zaczął się uczyć kung fu. W wieku trzech lat Skorta powiedział, ze będzie wielkim wojownikiem. Lecz mistrzyni Mein nie mogła tego wytrzymać. Nie nawidziła Skorty. W wieku 3 i pół lat, gdy Nevir był już młodym mistrzem, armia Mein zaatakowała Dolinę Spokoju. Wpadła na pewien pomysł. Porwała Nevira. Dopełniła jego edukację. Śledziłam go. Był on wręcz idealny i tym podbił mi serce. Gdy miał 15 lat zostaliśmy parą... Lecz nie długo Skorta odkył, że żyje i zabrał go do siebie. Nevir pytajac o smoczy zwój powiedział, że Sandrea jest smoczym wojownikiem. Wtedy po raz pierwszy coś w nim.... Pękło. Uciekł. Gdy był przy bramie postanowił coś zrobić. Narodziła się w nim największa wściekłość. Spustoszył całą Dolinę. Chciał poznać potęge zwoju siłą. Lecz Skorta "wyłączył go" i Nev do dziś jest tak zaklęty w więzieniu..*powiedziała i spłyneła jej łza* Od 3 lat.... No dobra, dalej!*powiedziała i biegła szybciej*
Offline
Duch
* powiedział *Powiedzmy że mogę coś na to poradzić wiesz byłem uczony jak sprawić by ktoś zrobił coś czego nie chce lecz mogę niekiedy gdy ktoś ma bardo silną wole może przy tym umrzeć no i zależy czy jest wrogiem czy przyjacielem przyjaciołom mogę wydobywać to chcę z pamięci tylko na nich będąc tak zgadłaś tak zrobiłem tobie //Jestem ciekawy reakcji :szczęśliwy : // i cóż a wrogów mogę do tego zmusić
Offline
Tajemnicza Bestia
//O.o//
Pf.. Jejku...*widzi swoją kuzynkę Sandreę* Ta sprawa dotyczy nas dwóch, więc jak ją spotkamy to się nie wtrącaj...
Offline
Duch
dobrze ale nie obiecuje *powiedział * //Tylko tyle próbowałem napisać coś dziwnego i tylko O.o *ma zawał //
Offline
Tajemnicza Bestia
//mam gościa w domu//
Zatrzymaj się tu*powiedziała gdy była po jednej stronie mostu, a czekała na Sandreę*
Offline
Duch
dobrze *gdy go nie widziała szybko zamienił się w tygrysa po czym zszedł pod most znów przemienił się w węża i czekał aby podsychać leczy tam gdzie stał zostawił swoje odbicie *coś jak bardzo realistyczny hologram do którego jedną myślą można się teleportować * //a kimże jest ten gość :Żart: //
Offline
Młody wojownik
*dotarła na drugi koniec mostu linowego. Zobaczyła kuzynke. Rose zawarczała. Gdy biała biegła pozstawiła jej jakieś ostrza pod nogi. Biała skoczyła na nią. Sandrea kopneła w jej klatkę piersiową. Obie wylądowały na moście*
Offline
Duch
*wiedział, że ak się stanie. Wyskoczył spod mostu /jak kolwiek to brzmi/ i dopluł gardło do Sandrey. Powiedział do niej ' zły ruch. 'Po czym powiedział do Rose' Wstawaj.
//jeszcze dałam Ci znaki interpunkcujne. ~Rose//
Offline
Tajemnicza Bestia
*zawarczała na niego. Chwyciła go za gardło* Musiałes?*zapytała rozgniewana. Puściła go w głąb. Wstała.* Wybacz za niego... I (nie) miło mi cię tu widzieć...*powiedziała zaśmiała się*
//jako kuzynka będę pisac kursywą//
-Czego tu chcesz!*zawarczała*
-Smoczego zwoju...
- Nie uda Ci się
-Jak nie wiesz do czego jestem zdolna...
*zaczeły się bić. Niszczyły most
*walka była podobna do tygrysicy z Tai Lungiem. W końcu Sandrea po długiej walce upadła jak martwa.* Nie ty jesteś prawdziwym smoczym wojownikiem*powiedziała i powiegła daleko*
Offline
Duch
'gdy dusił sandree ukąsił ją jego jad ją osłabił dzięki czemu Rose ją pokonała gdy śie skończyło powiedziałem ' CZEKAJ!
Offline
Tajemnicza Bestia
*zaczełała. Zastanowiła się i pomyślała, że znowu podwózki. Pobiegła dalej*
Offline