Smoczy Wojownik Moderator
*Wszedł jak do siebie, nawet nie spojrzawszy na jakiegoś szczura w kącie, który właśnie zranił małpę, albo nawet zabił.* Tchórz. *Prychnął pod nosem, po czym rzucił się w wir ostrych narzędzi. Tu chciał potrenować, ponieważ w dolinie spokoju było nieco za lekko, a tu trenują, aż do trwałej rany. Przed chwilą sparował cios jednym z dziewiątki ogonów, oddając repetę ciosem sierpowym. Przeturlał się dalej, uderzając z impetem w lalkę z kamienia, której warstwa poszła w siateczkę kawałków. Ale to był tylko zwykły cios, bez użytku specyfików z Kung Fu. Zatrzepał głową, po czym wskoczył ponownie pomiędzy maszyny śmierci.*
Słyszę czyjś głos z daleka,
Jedni po drogim wojownicy rosną w siłę.
Na drodze która prowadzi do nikąd,
Kiedy będziesz gotowy do drogi?
Wiatr z mego serca przeszywa moje ciało,
Burzliwa energia donośnie wzywająca.
Oprzyj się, wznieś się na księżyc, wezwij mnie!
Zapomnij o zmienianiu historii!
Wstańcie wszyscy teraz,
Wstańmy dziś jest najlepszy czas.
Ruszaj szybki łowco,
Nie spowalniaj nikogo.
Yeah, come on!
Ręce w górę teraz
Nasi bohaterowie powrócą jutro!!!
Przelicz dni w kalendarzu.
Trzy, Dwa, Jeden – naróbmy hałasu!
Hey, yo, jesteś gotowy przywiązać się do tego miejsca?
W końcu dostrzegłeś uczucia wewnątrz siebie, prawda?
Wznoszące się okrzyki dodają ci odwagi,
Będziesz cierpiał, gdy będziesz się podnosił!
Wznoszące się okrzyki dodają ci odwagi,
Jeśli teraz wstaniesz, będzie ciężko o zwycięstwo.
Jednak wiem, że radość będziesz miał wypisaną na twarzy,
Bo zabierzesz ze sobą, i śmiech, i wygraną.
Offline
Admin
*Przyleciała tu i zaczęła ćwiczyć na metalowej podłodze. Dobrze, że znała Set, bo znowu by ją wygonili.*
Offline
Tajemnicza Bestia
*przyszła do sali treningowej. Mogła wygonić kogo chciała, o to ona założyła tą grupę. Ale nie chciała nikogo wyganiać. Rozgrzała się trochę w miejscu, aż poszła do kukły treningowej typu Juggernaut Szybko rozbiła kukłę, iż była jedną z największych wojowników w Chinach. *
Offline
Smoczy Wojownik Moderator
*Lis począł walczyć teraz z kukłami "a'la robotami" z metalu, poruszających się na kułkach. Był to zawzięty kołtun parowań i uderzeń. Smoczy wojownik, wykręcił teraz swe ciało w skoku i kopnął w kukłę, tym odrywając jej głowę. Druga metalowa kukła, zraniła go shurikenem rzuconym w niego. Owa broń wbiła się w jego ramię, ale na szczęście, przejechała tylko po skórze. Lis syknął, rozwalając następne trzy kukły, kopniakami, a ostatnią, oderwał jej łeb ogonami zawiniętymi wokół metalowej szyi.*
Słyszę czyjś głos z daleka,
Jedni po drogim wojownicy rosną w siłę.
Na drodze która prowadzi do nikąd,
Kiedy będziesz gotowy do drogi?
Wiatr z mego serca przeszywa moje ciało,
Burzliwa energia donośnie wzywająca.
Oprzyj się, wznieś się na księżyc, wezwij mnie!
Zapomnij o zmienianiu historii!
Wstańcie wszyscy teraz,
Wstańmy dziś jest najlepszy czas.
Ruszaj szybki łowco,
Nie spowalniaj nikogo.
Yeah, come on!
Ręce w górę teraz
Nasi bohaterowie powrócą jutro!!!
Przelicz dni w kalendarzu.
Trzy, Dwa, Jeden – naróbmy hałasu!
Hey, yo, jesteś gotowy przywiązać się do tego miejsca?
W końcu dostrzegłeś uczucia wewnątrz siebie, prawda?
Wznoszące się okrzyki dodają ci odwagi,
Będziesz cierpiał, gdy będziesz się podnosił!
Wznoszące się okrzyki dodają ci odwagi,
Jeśli teraz wstaniesz, będzie ciężko o zwycięstwo.
Jednak wiem, że radość będziesz miał wypisaną na twarzy,
Bo zabierzesz ze sobą, i śmiech, i wygraną.
Offline
Tajemnicza Bestia
* do niej podchodziły te same kukły co w wsześniejszym poscie. Rozbijała je coraz szybciej*
Offline
Admin
*Podleciała do drewnianych słupków i zaczęła je uderzać, co ją nie bolało. Gdy skończyła, podleciała do jednej z kukieł, których opisali je jej przedmówcy. Cofnęła się, wzleciała w niebo i machnęła skrzydłami jak Żuraw w KFP 1[lub 2] mówiąc:*
-Skrzydła Sprawiedliwości! *Gdy to powiedziała, Kukły rozwaliły się. Podleciała do drewnianych słupków z kolcami i zaczęła je uderzać.*
Offline
Tajemnicza Bestia
*zrobiła salto w tył i zaczęła uderzać kręcące się metalowe kukły z kolcami*
//Sorry, ale nie mogłam się oprzeć. ~Shani //
Offline
Smoczy Wojownik Moderator
*Kiba udał się teraz na kilku minutowy spoczynek w medytacji. Usiadł na ziemi, a ogony uwiły wokół niego ciepłe gniazdko. Złączył dłonie, jakby w modlitwie i zamknął swe ślepia. Lekko dyszał, lecz i to powoli ustawało.*
Słyszę czyjś głos z daleka,
Jedni po drogim wojownicy rosną w siłę.
Na drodze która prowadzi do nikąd,
Kiedy będziesz gotowy do drogi?
Wiatr z mego serca przeszywa moje ciało,
Burzliwa energia donośnie wzywająca.
Oprzyj się, wznieś się na księżyc, wezwij mnie!
Zapomnij o zmienianiu historii!
Wstańcie wszyscy teraz,
Wstańmy dziś jest najlepszy czas.
Ruszaj szybki łowco,
Nie spowalniaj nikogo.
Yeah, come on!
Ręce w górę teraz
Nasi bohaterowie powrócą jutro!!!
Przelicz dni w kalendarzu.
Trzy, Dwa, Jeden – naróbmy hałasu!
Hey, yo, jesteś gotowy przywiązać się do tego miejsca?
W końcu dostrzegłeś uczucia wewnątrz siebie, prawda?
Wznoszące się okrzyki dodają ci odwagi,
Będziesz cierpiał, gdy będziesz się podnosił!
Wznoszące się okrzyki dodają ci odwagi,
Jeśli teraz wstaniesz, będzie ciężko o zwycięstwo.
Jednak wiem, że radość będziesz miał wypisaną na twarzy,
Bo zabierzesz ze sobą, i śmiech, i wygraną.
Offline
Tajemnicza Bestia
*cwiczyła nadal z tymi samymy kukłami co wczesniej*
Offline
Smoczy Wojownik Moderator
Po chwili, złapał jeden z noży, po czym rzucił w Setene. Wstał, rozciągając się momentalnie. Uśmiechnął się z przekonaniem.
Słyszę czyjś głos z daleka,
Jedni po drogim wojownicy rosną w siłę.
Na drodze która prowadzi do nikąd,
Kiedy będziesz gotowy do drogi?
Wiatr z mego serca przeszywa moje ciało,
Burzliwa energia donośnie wzywająca.
Oprzyj się, wznieś się na księżyc, wezwij mnie!
Zapomnij o zmienianiu historii!
Wstańcie wszyscy teraz,
Wstańmy dziś jest najlepszy czas.
Ruszaj szybki łowco,
Nie spowalniaj nikogo.
Yeah, come on!
Ręce w górę teraz
Nasi bohaterowie powrócą jutro!!!
Przelicz dni w kalendarzu.
Trzy, Dwa, Jeden – naróbmy hałasu!
Hey, yo, jesteś gotowy przywiązać się do tego miejsca?
W końcu dostrzegłeś uczucia wewnątrz siebie, prawda?
Wznoszące się okrzyki dodają ci odwagi,
Będziesz cierpiał, gdy będziesz się podnosił!
Wznoszące się okrzyki dodają ci odwagi,
Jeśli teraz wstaniesz, będzie ciężko o zwycięstwo.
Jednak wiem, że radość będziesz miał wypisaną na twarzy,
Bo zabierzesz ze sobą, i śmiech, i wygraną.
Offline
Tajemnicza Bestia
*złapała nóż. Pociągneła za oba końce noża i się wydłużył na miecz //no co ;p//. Wsadziła go w podłogę i odbiła się od niego. Zaatakowała Kibę*
//Plis, daj mi wygrać *słodkie oczka*//
Offline
Smoczy Wojownik Moderator
Przyjął cios na gardę, przy czym, złapał ją ogonami za nogi i uderzył o ziemię. Następnie swobodnie odskoczył na jakiś posąg z zawadiackim uśmiechem. - Lekki sparting, madame? - Spytał uroczo mrugając oczyma.
Słyszę czyjś głos z daleka,
Jedni po drogim wojownicy rosną w siłę.
Na drodze która prowadzi do nikąd,
Kiedy będziesz gotowy do drogi?
Wiatr z mego serca przeszywa moje ciało,
Burzliwa energia donośnie wzywająca.
Oprzyj się, wznieś się na księżyc, wezwij mnie!
Zapomnij o zmienianiu historii!
Wstańcie wszyscy teraz,
Wstańmy dziś jest najlepszy czas.
Ruszaj szybki łowco,
Nie spowalniaj nikogo.
Yeah, come on!
Ręce w górę teraz
Nasi bohaterowie powrócą jutro!!!
Przelicz dni w kalendarzu.
Trzy, Dwa, Jeden – naróbmy hałasu!
Hey, yo, jesteś gotowy przywiązać się do tego miejsca?
W końcu dostrzegłeś uczucia wewnątrz siebie, prawda?
Wznoszące się okrzyki dodają ci odwagi,
Będziesz cierpiał, gdy będziesz się podnosił!
Wznoszące się okrzyki dodają ci odwagi,
Jeśli teraz wstaniesz, będzie ciężko o zwycięstwo.
Jednak wiem, że radość będziesz miał wypisaną na twarzy,
Bo zabierzesz ze sobą, i śmiech, i wygraną.
Offline
Tajemnicza Bestia
Hah... Nierz, nie jest ze mną łatwo. Szybko będzie po tobie. Ale jeśli tego chcesz?...*zapytała. Nie czekała na odpowiedź. Była szybka jak błyskawica więc szybko zadała mu trzy- w brzuch, łeb i krocze (no co xD) Uderzyła go mocnym atakiem w łeb. Upadł. Nim zdążył uderzyć, złapała jeden ogon, podrzuciła Kibę go góry i pociągneła jednym z ogonów i tak swinał się kulkę w powietrzu. Gdy był w tej pozycji kopnęła go mocno. Wylądował przy przeciwnej ścianie sali.*
Offline
Smoczy Wojownik Moderator
//Wybacz, ale proponuję nie zadawać tylu ataków w poście, ponieważ jest to po prostu nie fair. Bo równie dobrze mógłbym cię pokonać w jednym poście, tak jak teraz ty to zrobiłaś. Radzę z 2-3 ruchy, by nie było tego za dużo. Jedno, że walka jest nie równa, drugie, że walka jest wtedy nudna, więc lepiej mniej ciosów, a lepszy opis postępowania postaci. ;] //
Samiec, odetchnął, po tym jak ześlizgnął się ze ściany. Cały cios, amortyzowały jego ogony, więc nic mu się nie stało. Otarł ślinkę z paszczy, po czym wykonał trzy pieczęcie: Baran, Wąż, Tygrys. Skoncentrował się i pojawił się lekki dym, a gdy on opadł, ukazały się trzy idealne klony-iluzje. Przeciwniczka nie mogła wiedzieć, który jest prawdziwy, więc wszyscy ruszyli w tym samym tempie. Nie wiedziała jednak, że żadna z nich nie jest oryginałem, a pod dotykiem, każda znika. On sam się ukrył, czekając na dobry moment.
Słyszę czyjś głos z daleka,
Jedni po drogim wojownicy rosną w siłę.
Na drodze która prowadzi do nikąd,
Kiedy będziesz gotowy do drogi?
Wiatr z mego serca przeszywa moje ciało,
Burzliwa energia donośnie wzywająca.
Oprzyj się, wznieś się na księżyc, wezwij mnie!
Zapomnij o zmienianiu historii!
Wstańcie wszyscy teraz,
Wstańmy dziś jest najlepszy czas.
Ruszaj szybki łowco,
Nie spowalniaj nikogo.
Yeah, come on!
Ręce w górę teraz
Nasi bohaterowie powrócą jutro!!!
Przelicz dni w kalendarzu.
Trzy, Dwa, Jeden – naróbmy hałasu!
Hey, yo, jesteś gotowy przywiązać się do tego miejsca?
W końcu dostrzegłeś uczucia wewnątrz siebie, prawda?
Wznoszące się okrzyki dodają ci odwagi,
Będziesz cierpiał, gdy będziesz się podnosił!
Wznoszące się okrzyki dodają ci odwagi,
Jeśli teraz wstaniesz, będzie ciężko o zwycięstwo.
Jednak wiem, że radość będziesz miał wypisaną na twarzy,
Bo zabierzesz ze sobą, i śmiech, i wygraną.
Offline
Tajemnicza Bestia
*gdy klony podbiegały, ona skoczyła wysoko, a potem wylądowała na ziemi stosując mocny cios (mniej więcej coś jak Tai Lung w grze). Padli*
Offline